X
Strona korzysta z ciasteczek. Więcej…

Twoje nowenny na wczoraj


  • Do św. Katarzyny Aleksandryjskiej

    Nadzieja św. Katarzyny

    Dobrze jest ufać ludziom, ale najlepiej jest ufać Panu Bogu. Bo ludzie nieraz zapomną, a czasem choć chcą, to nie mogą spełnić swoich obietnic. Bóg zaś jest wszechmocny i prawdomówny i stąd Jemu naprawdę można zaufać. Pismo Święte mówi: „Kto zaufał Bogu, nie będzie zawstydzony”. Czego spodziewamy się od Boga? Wyrażamy to w słowach: „Dasz mi grzechów odpuszczenie, łaskę i wieczne zbawienie”.

    Dlaczego św. Katarzyna tak odważnie staje w obronie świętej wiary, odrzucając wszelkie obietnice cesarza, i decydując się na okrutne męki i śmierć męczeńską? Dzieje się tak bo wie, że za to wszystko czeka ją wieczna nagroda w niebie. Katarzyna jest pewna, że Bóg spełni swe obietnice, więc ufa Mu całkowicie i ma nadzieję, że za to wszystko co czyni dla Niego i Bożej sprawy, Bóg hojnie jej kiedyś zapłaci.

    Czy nasze codzienne życie i postępowanie ożywia również chrześcijańska nadzieja? Czy w dniach ucisku, niepowodzeniu, w cierpieniu i chorobie pamiętamy o słowach Jezusa skierowanych do Apostołów: „Dziś wprawdzie macie smutek, ale nadejdzie dzień, w którym wasz smutek obróci się w radość. Radujcie się i weselcie, albowiem wielka jest wasza nagroda w niebie”. Oby te Jego słowa były dla nas zawsze otuchą i nadzieją, tak jak to było w życiu naszej patronki św. Katarzyny.

    Prośmy o cnotę nadziei:
    Ojcze nasz. Zdrowaś Maryjo, Chwała Ojcu...

     

    Pod choinkę katolickie audiobooki!



  • Nowenna pompejańska na Boże Narodzenie

    Szczęść Boże!

    To już 20. dzień nowenny pompejańskiej. Druga dziesiątka za Tobą I tylko tydzień do zakończenia części błagalnej!

    Wciąż trzymasz się różańca z ufną nadzieją, że Twoja prośba zostanie wysłuchana. Idziesz dobrą drogą. Oto kolejne profetyczne potwierdzenie mocy różańca. 

    Otóż od 27 czerwca do 16 września 1877 roku w Gietrzwałdzie miały miejsce wielokrotne objawienia Maryi. Dwie dziewczyny, Justyna Szafryńska i Barbara Samulowska, ujrzały Ją najpierw na starym klonie. Maryja przedstawiła się:

    „Jestem Najświętsza Panna Maryja – Niepokalane Poczęcie! Życzę sobie, abyście codziennie odmawiali różaniec!”.

    Kiedy wieść o objawieniach rozniosła się po okolicy, przychodzili ludzie i zadawali pytania Maryi przez widzących. A Pocieszycielka strapionych miała zawsze "różańcową" odpowiedź: Będzie dobrze, jeśli będziecie odmawiać różaniec. A podczas ostatniego objawienia Matka Boża rzekła:

    „Nie smućcie się, bo ja zawsze będę przy was”. 

    Trzymajmy więc w dłoniach różaniec z ufną prośbą do Maryi o pomoc w rozwiązaniu naszego problemu. Ona jest przy nas o obiecuje, że pomoże nam poprzez różaniec.

    O objawieniach w Gietrzwałdzie i tym niezwykłym sanktuarium przeczytasz tutaj i tutaj.

    Serdecznie pozdrawiamy, 

    Zespół nowenny.pl



  • Nowenna pompejańska z MB Różańcową

    Szczęść Boże!

    W 45. dniu nowenny pompejańskiej porozmawiamy o próbie, jakiej czasem doświadczamy. Każdego dnia szesnaście razy modlimy sie słowami:

    "Ojcze nasz… …i nie wódź nas na pokuszenie"

    Jak to jest: czy Bóg nas rzeczywiście kusi? Przecież kuszenie kojarzy nam się z działalnością złego ducha, a nie wpływem Dobrego Ojca w Niebie… Kilka dni temu rozważaliśmy wszak kuszenie Jezusa przez Szatana na pustyni… 

    W obu sytuacjach mamy do czynienia z doświadczeniem. W czym różnica? – Otóż Szatan chce naszego upadku, Bóg zaś rozwoju duchowego. 

    "Za pełną radość poczytujcie to sobie, bracia moi -- odważa się napisać Apostoł Jakub -- ilekroć spadają na was różne doświadczenia" (Jk 1,2)

    I tu ważna uwaga: święty Jakub Apostoł w oryginale posłużył się tym samym słowem, jakim modlimy się w "Ojcze nasz". "Pokuszenie" = "doświadczenie". Dalej czytamy:

    "Wiedzcie, że to, co wystawia waszą wiarę na próbę, rodzi wytrwałość. Wytrwałość zaś winna być dziełem doskonałym, abyście byli doskonali, nienaganni, w niczym nie wykazując braków." (Jk 1, 3-4). 

    A więc doświadczenie-pokusa ma nas wyćwiczyć w świętości. Jest narzędziem "wypalenia" w nas tego, co złe, małostkowe, samolubne. Co obciąża naszą czystą duszę. 

    Tak więc jeśli odczuwamy trudne do przezwyciężenia pokusy, albo spadają na nas szczególne doświadczenia, czasem bolesne, które są jak gorzka pigułka – nie poddawajmy się nigdy! Wykorzystajmy je dla wzrostu naszej świętości. Naszym celem jest niebo, tam jest nasza nagroda. 

    Serdecznie pozdrawiamy!

    Zespół nowenny.pl